Fryderyk Chopin wielkim kompozytorem był. Tworzył muzykę bardzo poważną, ale to wcale nie oznacza, że jego utworami nie można się pobawić. I taką zabawę elblążanom zaproponowało Filip Wojciechowski Trio w towarzystwie Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, które muzykę polskiego kompozytora wykonało na jazzowo.

Ale nie od Fryderyka Chopina zaczął się dzisiejszy koncert. Trio zaczęło od chorału Jana Sebastiana Bacha w aranżacji lidera zespołu Filipa Wojciechowskiego. To właśnie aranżacje muzyki poważnej lidera zespołu były tematem koncertu. Nie zabrakło wiązanki utworów Amadeusza Wolfganga Mozarta i Ludwiga von Beethovena.

Lider zespołu miał jednak widoczną słabość do Fryderyka Chopina. - Muszę się państwu przyznać, że kiedy kończyłem studia, miałem takie idee fix, żeby napisać pracę magisterską na temat etiud Chopina i wszystkie 24 etiudy zagrać. W młodym wieku człowiek góry przenosi. Nie byłem w stanie oprzeć się pokusie napisania aranżacji utworów Chopina – mówił Filip Wojciechowski, laureat nagrody specjalnej na XIII Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w Warszawie.

Ze sceny poleciały więc dźwięki utworów największego polskiego kompozytora. I, co należy zapisać na plus, artyści nie skupili się na „żelaznym repertuarze”, tylko wykonali też utwory mniej popularne. Hołdem dla Ukrainy było wykonanie Ballady g-moll op. 23 Chopina. Zupełnie inny nastrój podkreślił tragedię, która dzieje się za południowo – wschodnią granicą naszego kraju.

Nie tylko muzyki poważnej w jazzowej aranżacji można było wysłuchać w sali koncertowej elbląskiej Szkoły Muzycznej. Trio zaprezentowało własną twórczość, a także wiązankę utworów George'a Gershwina, m.in. Błękitną Rapsodię.

Filip Wojciechowski Trio jest laureatem licznych nagród w kraju i zagranicą. Muzyka zespołu jest swoistą próbą połączenia „ognia z wodą”. Ale trzeba przyznać, że Chopin na jazzowo ma „to coś” - tę nutkę szaleństwa.

Filip Wojciechowski Trio tworzą: Filip Wojciechowski na fortepianie, Pawel Pańta na kontrabasie oraz Cezary Konrad na perkusji.